I
Działo się to przed laty w książęcym ogrodzie,
W którym paw z dumną miną przechadzał się co dzień,
By prezentować wszystkim swój tren i koronę –
Tam przysiadł, by odpocząć, zmęczony skowronek.
Przycupnął na gałązce rozkwitniętej wiśni
I zaczął swoje trele: „Trudno sobie wyśnić
Piękniejszy piórek zestaw – przepraszam za śmiałość,
Ale mnie zachwyciłeś krasą niebywałą”.
Królewski ptak z wrażenia w bok uskoczył w trwodze,
Bo nie dojrzał przed sobą nikogo na drodze,
Lecz po chwili zdumienia przybrał pozę dawną.
Skowronek, obserwując tę scenkę zabawną,
Roześmiał się serdecznie, lecz nie szydził wcale –
Drwin wszelakich nie znosił. Natomiast wokalem
Lubił serca weselić swą piosnką radosną,
Gdy się zjawiał na polach z nadchodzącą wiosną.
Gdy się zjawiał na polach z nadchodzącą wiosną.
Cdn.
Ta bajka ma już dobrych kilka lat, a jakiś czas temu niemalże całkiem odeszła w niebyt. Na szczęście udało się ją odtworzyć, dzięki czemu – w nieco poprawionej wersji – mogłem ją tutaj zamieścić: pro publico bono :D.
OdpowiedzUsuńDodam tylko, że dopuszczam jeszcze jakieś drobne korekty dla nadania utworowi ostatecznego kształtu, ale powiedzmy, że pozostała już jedynie sama kosmetyka (i pewnie kiedyś, gdy tekst już odpowiednio „uleży się i dojrzeje”, będzie mógł zostać oddany do druku :)).
UsuńPięknie, podoba mi się ta lekkość w stylu pisania :)
OdpowiedzUsuńDzięki, zapraszam na kolejne części :).
UsuńCzyta się bardzo przyjemnie :) Będę tutaj zaglądać :)
OdpowiedzUsuńSerdeczne dzięki ;).
UsuńPiękne, też bym chciała by mi tak skowronek pięknie śpiewał nadchodzącą wiosną (chociaż przez okno, tym bardziej, że perspektywy na najbliższe tygodnie na świecie nie są zadowalające) - rozmarzyłam się :).
OdpowiedzUsuńIdę poczytać dalej bo uwielbiam twoje bajki 😁.
A u mnie za oknem – w chwili, gdy piszę ten komentarz – właśnie coś ślicznie śpiewa. Tylko nie potrafię rozpoznać, co to za ptak :). Dzięki ;).
UsuńWiem już!
UsuńWypatrzyłem gagatka –
To sikora bogatka :D.
Może repertuar nie tak złożony, jak u skowronka, ale również cudownie kojący :).
Haha, ty to masz zdolności 😁.
UsuńTak, zawsze to coś - co ukoi nasze serca. U mnie też coś śpiewa, w końcu wiosna - słonko świeci - szkoda, że w domu muszą siedzieć dzieci 😉.
Buziole miłego dnia 🌹
Ale to piękne. Sama przyjemność z czytania. Już dawno nie słyszałam śpiewu skowronka.
OdpowiedzUsuńDziękuję :).
UsuńW mojej okolicy też się raczej tego znakomitego śpiewaka nie usłyszy. Trzeba by się wybrać na jakieś otwarte przestrzenie poza miastem (pola czy pastwiska). Na szczęście są nagrania głosu tego ptaka w Internecie (choć wiadomo, że to nie to samo, co delektować się jego trelami w naturze).
U mnie kosy pięknie spiewają. Wieczorem siada taki na czubku drzewa i śpiewa.
UsuńTylko pozazdrościć. To jak prywatny koncert – i to za darmo. Z chęcią zamówiłbym taki występ, gdyby ten ptasi solista zgodził się na małe tournée po Europie 😉.
UsuńPrzepraszam, ale czy mógłbyś zerknąć na maila?
OdpowiedzUsuńPrzepraszam, że przeszkadzam, ale mam sprawę.
OK :).
Usuń