Skarby króla Tuta
Odszukanie grobowca Tutanchamona okryło Howarda Cartera wielką sławą. Wiadomość o niezwykłym znalezisku – okrzykniętym najbardziej sensacyjnym odkryciem egiptologicznym stulecia – lotem błyskawicy obiegła cały świat. Publikujący na łamach największych dzienników żurnaliści bacznie przyglądali się poczynaniom archeologa, informując opinię publiczną o każdym postępie w prowadzonych przez niego badaniach.

Tymczasem prace z oczywistych powodów przeciągały się. Ostrożna eksploracja i precyzyjna ewidencja pochłaniały wiele czasu (nie mówiąc już o potrzebie wyjazdów, spotkań oraz całym szeregu różnych spraw organizacyjnych). Tak więc z zabezpieczeniem artefaktów i uprzątnięciem mierzącego blisko 8 m (26 stóp) na 3,66 m (12 stóp) przedsionka uporano się dopiero po kilkunastu tygodniach. Wreszcie – przy uczestnictwie zaproszonych na tę okazję gości (ok. 20 osób) – można było przystąpić do uroczystego otwarcia komory grobowej. Na dzień tej ceremonii wyznaczono piątek, 16 lutego 1923 roku [Carter i Mace 1923, s. 161 i 245]. Był to zaledwie kolejny etap długich i żmudnych badań, które miały trwać aż do 1932 roku.

Komora grobowa w KV 62 z bogato zdobionymi ścianami (to jedyny przykład takich malowideł w całym kompleksie); fot. Mohamed Abd El Ghany; źródło: www.reuters.com [dostęp: 7 VII 2020]
W tym czasie grobowiec został poddany gruntownej analizie. Wydobywane z niego kolejno bezcenne przedmioty – po uprzednim skatalogowaniu – odsyłano do Muzeum Kairskiego. Na wyposażenie składały się m.in. złota biżuteria, kunsztownie zdobione meble, posągi, broń (w tym sztylet, którego ostrze według najnowszych ustaleń mogło zostać wykute z meteorytu) czy pokryte złotem rydwany. Łączna liczba znalezionych tam artefaktów wynosi ponad 5 tysięcy! Trudno oszacować ich wartość. Wystarczy wspomnieć, że najbardziej wewnętrzna z trzech trumien (włożonych jedna w drugą) została wykonana, a jakżeby inaczej, z litego złota. Jej waga to – bagatela – 110,4 kg. Zatem rynkowa cena jedynie tego artefaktu (biorąc pod uwagę sam kruszec – bez uwzględnienia wartości artystycznej i historycznej) przekracza kwotę 6,4 mln dolarów amerykańskich, co daje blisko 25,5 mln złotych po aktualnym kursie. Widząc tę sumę, można mieć jakieś wyobrażenie na temat skali bogactwa w kontekście całego kompleksu.

Jednak znalezisko to nie tylko same skarby. Pośród tych wszystkich kosztowności dokonano makabrycznego odkrycia: w dwóch małych antropoidalnych trumnach leżały zmumifikowane ludzkie płody. Współczesne badania DNA wskazują na ich pokrewieństwo z Tutanchamonem, przez co większość naukowców skłania się do opinii, iż były to królewskie córki [Hawass 2020]. Odnaleziono też doczesne szczątki właściciela grobowca: stojące w złotej skrzyni cztery urny kanopskie (rytualne naczynia, w których umieszczano wyjęte z ciała organy) zawierały zakonserwowane wnętrzności faraona: płuca, żołądek, jelita i wątrobę. Spoczywającą in situ (czyli w nienaruszonym stanie i w tym samym miejscu, gdzie ją pierwotnie złożono), pod kilkoma warstwami zabezpieczeń, mumię Tutanchamona wydobyto na zewnątrz – Carter mógł wreszcie spojrzeć w twarz człowiekowi, który kilka mileniów wcześniej władał jednym z najpotężniejszych mocarstw w dziejach.
cdn.
Jak zwykle wszystko bardzo dobrze przedstawione... Hmm, trzyma w zadumie ��. Brawo!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko i życzę spokojnego wieczoru - twoja największą fanka ��.
Z serca dziękuję, tajemnicza Fanko :). To bardzo motywujące. Ściskam gorąco ;).
UsuńCała przyjemność po mojej stronie... I za dużo czasem nie obiecuj Panie Moymirski - bo za mocno będę trwać w tej zadumie ��. Pa
OdpowiedzUsuń;)
UsuńKurczę, jakie dobre klimaty :O płody trochę przerażające, ale mimo to to bardzo ciekawe.. jeszcze tak wielu rzeczy nie wiemy o świecie i jego historii, wciąż coś odkrywamy ☺
OdpowiedzUsuńOdkrywamy i odkrywać będziemy – nasza dotychczasowa wiedza to zaledwie kropla w morzu :).
UsuńFascynujące! Starożytny świat to bardzo ciekawy temat ☺
OdpowiedzUsuńO, tak… Zdecydowanie :).
UsuńOjezu, straszne, ze nawet płody zostaly znalezione :o
OdpowiedzUsuńObserwuję i pozdrawiam!
Pochowano je według ówczesnych standardów. Prawdopodobnie zbyt bliskie pokrewieństwo rodziców i jakieś genetyczne wady mogły w tych dwóch przypadkach uniemożliwić królewskiej małżonce donoszenie ciąży.
UsuńDziękuję bardzo. Również pozdrawiam ;).
W Egipcie musiano bardzo doceniać artystów bo powstało przecież tyle wartościowych dzieł.Szkoda, że zostali bezimienni..
OdpowiedzUsuńMyślę, że wtedy nieco inaczej niż obecnie pojmowano samą sztukę. Pełniła ona zwykle funkcję użytkową: czy to dla żywych, czy zmarłych (wierzono, że w zaświatach można potrzebować różnych dóbr, stąd tak bogate wyposażenie grobowców). Pragmatyzm starożytnych Egipcjan przejawia się chociażby we wznoszeniu przez władców monumentalnych posągów i sławieniu na stelach własnych zwycięstw nad wrogiem. Inskrypcje i reliefy niekiedy sankcjonowały wprowadzoną reformę (np. religijną Echnatona). Badając takie przypadki twórczości artystycznej, można dojść do wniosku, że niektóre z nich miały charakter… czysto propagandowy. I akurat w tej odmianie sztuki niewiele się zmieniło (biorąc pod uwagę pewne rządzące nią prawidła oraz sam cel jej powstania): wystarczy wspomnieć radziecki socrealizm ;).
UsuńCo do anonimowości, zdarza się, że znamy niektóre z tych osób z imienia. Podam przykład człowieka – może nie artysty w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale działającego w pokrewnej dziedzinie – którego nie tylko nie zapomniano, ale wręcz otoczono kultem wiele pokoleń później. Architekt (a przy okazji lekarz) Imhotep, bo o nim mowa, zasłużył się dla Egiptu bardzo śmiałymi projektami. Uważa się go za twórcę niektórych piramid :).
Przerażaja mnie te płody...
OdpowiedzUsuńCzekam oczywiście na ciąg dalszy
I obserwuje bloga ☺
Pozdrawiam
Fakt, ponure odkrycie. Tutaj chociaż nie ma podejrzeń – jak zdarza się w przypadku niektórych dawnych kultur – że ktoś te dzieci zamordował (np. w celach ofiarnych). Raczej zgodnie przyjmuje się wersję o śmierci w wyniku jakichś ciążowych powikłań i przedwczesnego porodu.
UsuńA jak to się stało, że myśmy się jeszcze nie obserwowali? :O Już naprawiłem ten błąd. Uściski :).
O znalezionych tam płodach nie słyszałam, a sam grobowiec niezwykły. Ciekawego bloga prowadzisz, jestem tu pierwszy raz, muszę przeczytać resztę :)
OdpowiedzUsuńDzięki i zapraszam :).
UsuńBardzo ciekawe zagadnienia. Niektóre informacje te o płodach wręcz przerażające. Warto wiedzieć o takich rzeczach.
OdpowiedzUsuńPewnie, że warto. Dzieje ludzkości skrywają jeszcze wiele tajemnic :).
Usuńchociaż jestem po historii, nie wszystko wiedziałam!
OdpowiedzUsuńW takim razie jestem kontent, że nawet Panią Historyk udało mi się zaskoczyć jakąś ciekawostką :).
UsuńWow super!! Byłam kiedyś w Egipcie :) Chciałabym tam pojechać jeszcze raz :)
OdpowiedzUsuńJa byłem tam niecały rok temu na wykopaliskach. Też chciałbym jeszcze kiedyś odwiedzić ten kraj, jeżeli nadarzy się okazja ;).
UsuńTotalnie moje klimaty. Lubie czytać o faraonach i mumiach.
OdpowiedzUsuńCieszę się i w takim razie zapraszam do kolejnych odwiedzin ;).
UsuńBardzo ciekawy temat, czekam na więcej :)
OdpowiedzUsuńKolejna część już niebawem :).
UsuńUwielbiam czytać o takich odkryciach :) Historia to zdecydowanie moja ulubiona dziedzina nauki :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę ;).
UsuńNiewiarygodne. Szacun za grzebanie w tych wszystkich artykułach i umiejetną analizę. Coś wspaniałego. Tyle czasu minęło od istnienia tamtych Cywilizacji. Bardzo przyjemnie się czyta. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńO, tylko ktoś, kto siedzi w świecie wszelkich wydawanych drukiem publikacji może zrozumieć, jak wiele czasu trzeba spędzić z nosem w książkach, żeby spłodzić taki króciutki artykuł :P. Od razu da się poznać oko bibliotekoznawcy ;).
UsuńDzięki i również pozdrawiam :).
Oh very interesting post
OdpowiedzUsuńxx
Thank you :).
UsuńNiesamowite co ludzie mogą odkryć .
OdpowiedzUsuńPrawda :).
UsuńI to chyba jest najwspanialsze ;) te zagadki
UsuńNajczęściej porywa człowieka to, co nieodgadnione ;).
UsuńMimo, ze nigdy nie przepadałam za historia to jednak starożytność, mumie, faraony to mnie ciekawiły :) przerażajace te płody. A wartość znalezionych kosztowności jest szokująca :)
OdpowiedzUsuńTo wspaniale, że znalazł się jakiś obszar w obrębie historii, który Cię zainteresował. Dzieje świata obfitują w mnóstwo ciekawych wątków (i to nie tylko w starożytnym Egipcie).
UsuńCo do wartości, podałem ją, uwzględniając aktualną cenę złota. Jednak biorąc pod uwagę walory artystyczne takiego znaleziska oraz fakt, jak wielu informacji może nam ono dostarczyć o czasach, w których powstało, uznaje się je za bezcenne :).
❤️
OdpowiedzUsuń:)
Usuńte płody mnie lekko przeraziły.... ale woooow niezłe te rzeczy mają w grobowcach
OdpowiedzUsuńNiestety, tego typu odkrycia budzą uczucie przerażenia (nawet jeśli mowa o szczątkach ludzkich sprzed kilku tysięcy lat).
UsuńA co do reszty wyposażenia: „niezłe” to mało powiedziane :P.
Wspaniałe ciekawostki. Tutaj zawsze mogę dowiedzieć się tylu rzeczy, o których nie miałam nawet pojęcia! Kolejny wpis perełka :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Bardzo się cieszę :).
UsuńDzięki i pozdrawiam równie serdecznie ;).
Świetne ciekawostki. Te płody trochę przerażające.
OdpowiedzUsuńIstotnie, trudno przejść nad takim znaleziskiem do porządku dziennego.
UsuńNiesamowicie to wygląda, jak kiedyś ludzie przykładali rękę do szczegółów. Najciekawsze jest to ze prawdę i wiedzę która posiadamy to zapewne z 20% całości, ale wątpię ze kiedyś się dowiemy
OdpowiedzUsuńTrudno oszacować, jaki odsetek wiadomości o świecie jest w posiadaniu człowieka. Jeśli dodać do historii inne naukowe dziedziny, to 20% jest według mnie bardzo optymistycznym scenariuszem :). Zapewne część z tych informacji (zwłaszcza gdy mowa o wydarzeniach odległych w czasie) nigdy nie będzie dla nas dostępna, co nie zmienia faktu, że warto poszukiwać odpowiedzi na pytania nurtujące ludzkość już od wielu pokoleń ;).
UsuńJak nie przepadałam w szkole za historia tak takie klimaty lubię
OdpowiedzUsuńDobrze, że tego typu artykuły trafiają także do osób, które na co dzień niezbyt interesują się historią. To bardzo motywujące! :)
UsuńZawsze potrafisz mnie tutaj czymś zaskoczyć, dlatego też cykl czytam z ogromną przyjemnością i czekam na cd :-)
OdpowiedzUsuńWspaniale :). Liczę, że kolejna część również Cię zainteresuje ;).
Usuńmiło czytało się taką wartościową treść i to prawie legalnie w pracy :) Dobrego dnia!
OdpowiedzUsuńcodziennyuzytek.pl
Dzięki, Werka :). Zaczynam czuć wyrzuty sumienia, że może zaniedbujesz jakieś obowiązki, poświęcając czas na myszkowanie po moim blogu.
UsuńAle skoro treść – jak piszesz – wartościowa, to chyba jesteś usprawiedliwiona (i ja też przy okazji :D).
Ludzkie płody? o matko O.o Ciekawy wpis ❤
OdpowiedzUsuńEhe… Dzięki ;).
UsuńCzytając twoje wpisy przenoszę sie w inny świat, na prawdę robi wrażenie, widać, ze wkładasz w to mnóstwo pracy i serca... A ja, stwierdzam, że tak mało widziałam w życiu.
OdpowiedzUsuńLubię tu zaglądać, choć wpisy nie są za często - to zawsze poją moją spragnioną duszę, dziękuję - bo każdy łyk dopełnia całości, mej intelektualnej i historycznej wiedzy. Dziękuję 😘
Dziękuję, to miłe (choć nie zasługuję na takie peany :)).
UsuńNo nic innego nie chce mi wyjść gdy tu wchodzę - nic tylko pieśni dziękczynne i uwielbienia 😁, ale spokojnie, to tak pół żartem pół serio 😉, nie bawmy się w bożków, bo to niebezpieczne 😉.
UsuńKolejny post z serii, którą bardzo polubiłam! :) Wspaniale! :) Te płody to przerażająca sprawa, chodź sama mumia w rzeczywistości przeraziła by mnie strasznie, to córki faraona zapewne przyprawiłyby mnie o zawał. Mimo wszystko, mimo strachu to niezwykle fascynujący temat i chciałabym się w nim zagłębić :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Temu między innymi mają służyć podobne artykuły: bez ryzyka utraty zdrowia czy życia zanurzasz się w świecie wielkich archeologicznych odkryć – możesz poczuć dreszczyk emocji, siedząc wygodnie w fotelu i popijając pyszną kawusię ;).
UsuńUściski, Ayuno :).
Naprawdę szkoda, że na lekcjach historii w szkole nauczyciele nie opowiadali w tak ciekawy sposób o tym wszystkim ;)
OdpowiedzUsuńBędę się jednak starał jakoś ich usprawiedliwić. Mało satysfakcjonujące niegdyś zarobki (mam nadzieję, że sytuacja się już poprawia), przytłaczająca rutyna oraz ograniczenia programowe to tylko kilka z zapewne znacznie większej liczby problemów, które mogły wpłynąć na taki stan rzeczy, o jakim wspominasz.
UsuńNie mówiąc już o tym, że próba wpojenia rozbrykanej gromadce jakiejkolwiek wiedzy, zwłaszcza w niektórych skrajnych przypadkach, z góry skazana jest na niepowodzenie. Biedny nauczyciel napoci się przy tym i nagimnastykuje, a i tak co zdolniejsze ananasy z uporem maniaka będą na klasówce obstawać przy swoim, że „nasi praprzodkowie mieli narządy z kamienia” :D. Widocznie transplantologia stała w czasach zamierzchłych na znacznie wyższym poziomie niż obecnie.
Oczywiście trochę ironizuję, ale coś jest na rzeczy :).
Bardzo ciekawy post, ciekawszy od lekcji historii w szkole:)
OdpowiedzUsuńTo prawda, szkoda że w szkole nie było takiej nauki. Byłoby dużo ciekawiej. :)
Usuń^_^
UsuńBardzo przyjemnie się czytało :) Sporo ciekawostek! Polecę Twój blog mojemu mężowi, który bardzo interesuje się tym tematem :)
OdpowiedzUsuńO, super! Dziękuję :).
Usuńwow, interesujący post :)
OdpowiedzUsuńDzięki :).
Usuń